
Najładniejszy szlak w Dolomitach – Tre Cime di Lavaredo
Tre Cime di Lavarado zapiera dech w piersiach i faktycznie śmiało można nazwać ten szlak najładniejszym w całych Dolomitach.
Dlaczego jest tak oblegany i przyciąga tysiące turystów z całego świata? Najprawdopodobniej ze wzglądu na majestatyczność całej wycieczki, ponieważ masyw górski składa się z trzech, monumentalnych, charakterystycznych szczytów, wokół których prowadzi szlak. Trzy szczyty nazywane są trzema siostrami: Cima Ovest (2973 m n.p.m.), Cima Grande (2999 m n.p.m.) i Cima Piccola (2857 m n.p.m.).
Kiedy jechać w Dolomity
Szczerze, nie wyobrażamy sobie jak tłoczno musi być na szlaku w pełnym sezonie czyli w lipcu i sierpniu, ponieważ w połowie września było niespodziewanie dużo turystów.
Wiadomo, że nie zawsze można wybrać taki miesiąc, który nam odpowiada i trzeba się dostosować do realiów życia. Jak to zrobić, żeby nie zwariować, a mieć przyjemność z wycieczki:
– pierwszą alternatywą jest wybranie się w Dolomity poza sezonem we wrześniu czy październiku, bądź między marcem, a czerwcem, kiedy pogoda jest jeszcze piękna, a turystów już znacznie mniej. My byłyśmy we wrześniu i z pogody jesteśmy bardzo zadowolone,
– jeśli lubisz wysokie temperatury i intensywną zieleń, to koniecznie jedź w wakacje. Wtedy przyda Ci się krem z filtrem i dużo cierpliwość podczas wyjazdu na szczyt. Nasza rada, trekking i wjazd na szczyt zaplanuj z samego rana jak tylko otworzą bramki (7.00-8.00 rano). Jeśli znasz kolejki nad Morskim Okiem w wakacje, to wiesz czego możesz się spodziewać,
– czytałyśmy, że jest możliwość wejścia zimą tylko trzeba mieć odpowiedni sprzęt.
PAMIĘTAJ: w połowie października sporo schronisk może być niedostępna.
Nie zrażaj się tylko bądź świadomy różnych scenariuszy.
Pogoda w Dolomitach – jak się przygotować na trekking w Tre Cime
Jeszcze parę słów odnośnie pogody w Dolomitach. Wielokrotnie na naszym blogu wspominałyśmy o tym, że pogoda w górach jest nieprzewidywalna i potrafi szybko się zmienić.
Warto ze sobą zawsze mieć dobre buty, jakiś polar, czapkę i kurtkę.
W naszym przypadku zmienność pogody idealnie sprawdziła się. Jak wjechałyśmy na samą górę było 15 stopni i piękna, słoneczna pogoda. Pod wieczór zrobiło się 8 stopni, ale nadal było pięknie.


Rano, to zupełnie inna bajka. Chmury zeszły bardzo nisko, widoczność była zerowa, wilgotność w powietrzu była dość duża. Taka pogoda utrzymywała się do godziny 10.00. Na szczęście później się rozpogodziło i mogłyśmy podziwiać piękne widoki.

Tre Cime di Lavaredo – parking i opłaty
Trasa, to około 10 km pętla. Trzeba zdawać sobie sprawę, aby się dostać na szlak najpierw trzeba minąć bramki, które są u podnóża góry. Przy bramkach trzeba się zatrzymać i opłacić wjazd.
Wjazd nie jest tani, bo kosztuje 30 euro za samochód osobowy bądź multivan jak w naszym przypadku. Za większe samochody płaci się 45 euro.
Na samej górze znajduje się kilkupoziomowy parking. Jeśli chcesz zostać na górze na nocowanie to trzeba opłacić, też nocleg. Wyglądało to tak, że wjechałyśmy na górę płacąc 30 euro, a następnego dnia zjeżdżając na dół zapłaciłyśmy kolejne 30 euro za nocleg (w sumie 60 euro).

Wjeżdżałyśmy o godzinie 17.00 i już był spory korek do wjazdu. Na tym nie koniec przygód, bo sam wjazd na górę nie jest łatwy, zwłaszcza dla starszych samochodów.
Na samą górę jedzie się asfaltem, ale cały czas pod górę. Przewyższenia są na tyle duże, że my naszym staruszkiem musiałyśmy się zatrzymać w połowie drogi, aby samochód odpoczął.
Z tego, co zaobserwowałyśmy nowe samochody czy kampery nie miały problemów z wjazdem.


Inną alternatywą dostania się na samą górę jest przejście tego odcinka na piechotę. Może to zrobić, ale naprawdę jest pod górę i trzeba się na to przygotować. Plusem takiego rozwiązania jest brak opłat za wejście (30 euro zostaje w kieszeni). Wprawdzie my nikogo nie widziałyśmy, kto wchodziłby na piechotę. Zaś parę osób wjeżdżało na rowerach 😊 Do odważnych świat należy 😊
Po wjechaniu na górę miałyśmy kolację z najpiękniejszym widokiem. Dzięki temu mogłyśmy trekking zacząć już o 8.00 rano.


Dodamy jeszcze, bo to często dla Pań jest ważne, że przy parkingu jest płatna łazienka (1 euro) i na trasie w schroniskach, też można skorzystać z toalety.
Szlak wokół Tre Cime di Lavaredo
Trasa rozpoczyna się przy schroniska Rifugio Arunzo (2333 m n.p.m.) i ma około 10 km. Według wielu wpisów zajmują około 4 godzin, ale nam zajęła 6 godzin. Wynika to z tego, że zatrzymywałyśmy się na robienie zdjęć, podziwianie widoków i nie odmówiłyśmy sobie zatrzymania się w jednym ze schronisk na strucla i kawę 😊.


Przy schronisku Rifugio Arunzo po prawej stronie jest szklak 101, który prowadzi do schroniska Rifugio Lavaredo, gdzie można zatrzymać się na kawę bądź skorzystać z toalety. To, też był dobry moment, aby napoić pieski.


Ten odcinek ma nie więcej niż dwa kilometry, a widoki są oszałamiające. Sam spacer jest praktycznie po płaskim i nie wymaga większej kondycji. Podczas trekkingu zobaczycie, też Cappella Degli Alpini. My dość wcześnie wyruszyłyśmy i mgła nie pozwoliła w pełni obejrzeć kaplicy, bo była osłonięta chmurami.
Dolomity z psem
Kolejny odcinek do pokonania jest trochę trudniejszy, bo jest pod górę. Ale się nie zrażaj, bo to jest „najtrudniejszy odcinek” podczas trekkingu. Psy dadzą sobie radę! My wybrałyśmy trasę idącą w lewo pod górę szlakiem 101. Jest to trasa na przełęczy Forcella Lavaredo (2454 m n.p.m). To tutaj są najpiękniejsze widoki na Trzy Siostry.




Kolejny etap już jest bardziej po płaskim szlakiem numer 101 w kierunku schroniska Rifugio A. Locatelli.






Dotarłyśmy tutaj około godziny 11.00 i już trochę ludzi kręciło się przy schronisku szukając miejsc żeby usiąść. Miałyśmy fart, bo akurat zwolnił się stolik na zewnątrz i mogłyśmy podziwiać piękne widoki zajadając przy tym struclem z jabłkami 😊
Widoki są oszałamiające i zapierają dech w piersiach. Przestrzeń, aż przytłacza i godzinami można patrzeć na piękno natury.






W okolicach schroniska, a dokładnie na tyłach budynku znajdują się zielone jeziora Laghi dei piani. Co ciekawe robiąc zdjęcia byłyśmy zupełnie same 😊

Dokładnie przy schronisku są drogowskazy na dalsze szlaki, więc jak masz więcej czasu, to koniecznie wybierz się dalej np. na szczyt Sasso di Sesto (2539 m n.p.m.), który jest oddalony parędziesiąt minut od schroniska.
Jeśli planujesz już powrót na parking to kieruj się w stronę szlaku 105. Powrót zapewni Ci, też piękne widoki. Większość czasu idzie się w dół i po płaskim do schroniska Malga Langalm. Obok schroniska jest źródełko z którego mogą skorzystać psiaki.




Za schroniskiem droga prowadzi prosto na parking tylko przygotuj się, bo jest trochę pod górę. Droga ta prowadzi do przełęczy Forcella Col de Mezo (2315 m n.p.m.). Z tego miejsca zostaje ostatni odcinek, który zamknie całą pętlę.


Szlak jest idealny dla piesków, co zresztą zobaczysz podczas wędrówki. My nigdy nie widziałyśmy tyle psów w górach w jednym miejscu.
Jak dostać się w Dolomity z Polski
My w Dolomity wybrałyśmy się z Polski własnym autem, bo Włochy lubimy zwiedzać samochodem. Taki transport sprawia, że jesteśmy bardziej niezależne. Samochód można, też wypożyczyć na miejscu.
Jeśli planujesz wypożyczyć samochód, to w takim razie z Polskie najłatwiej dostać się samolotem lecąc do Bergamo.
Tre Cime informacje praktyczne
Czas wędrówki: około 4-6 godzin
Trudność: łatwa
Długość trasy: około 10 km
– my zrobiłyśmy loop szlakiem numer 101-105 zaczynając od prawej strony schroniska Rifugio Arunzo. Ale to nie jest tak, że faktycznie trzeba iść tą drogą zwłaszcza, że większość osób tak robi. Można zacząć trasę np. od lewej strony od parkingu i dojść najpierw na przełęcz Forcella Col de Mezo i do schroniska Malga Langalm. Wszystko zależy od Was 😊
– cena za wjazd na Tre Cime to 30 euro od małego samochodu, a od dużego 45 euro (informacja z września 2022 roku),
– bramki we wrześniu były otwarte do 19.00,
– jeśli nie chcesz płacić 30 euro możesz przyjechać autobusem i na Tre Cime wejść na piechotę (około 2 godzin). Ale jest to droga wymagająca odpowiedniej kondycji, bo jest cały czas pod górę. Autobus odjeżdża z Misuriny, Cortiny oraz z Lago Antorno,
– znajduje się tutaj parę schronisk w których można spać. Jeśli jesteś zainteresowany/a to wcześniej zarezerwuj sobie nocleg, bo są dość oblegane,
– w schroniskach płaci się gotówką, więc miej ze sobą jakieś drobne,
– Tre Cime di Lavaredo to z pewnością prawdziwa wizytówka Dolomitów,
– jeśli naprawdę chcesz skorzystać z uroków Tre Cime di Lavaredo to zaplanuj wypad jesienią,
– trasa wokół Tre Cime jest zaliczana do bardzo łatwych.
Wskazówki dla osób wybierające się w Dolomity z psem
- Sprawdź zasady i ograniczenia: przed wyjazdem, upewnij się, że znasz i przestrzegasz wszelkich zasad dotyczących zwierząt w Dolomitach. Niektóre obszary mogą mieć ograniczenia dotyczące dostępu dla psów, zwłaszcza w obszarach chronionych, parkach narodowych itp.
- Wybierz dogodne zakwaterowanie: upewnij się, że wybierasz miejsce zakwaterowania, które akceptuje pobyty z psami. Wiele hoteli, pensjonatów, a nawet niektóre schroniska w Dolomitach jest przyjaznych dla zwierząt.
- Zapewnij odpowiedni sprzęt: upewnij się, że Twój pies ma właściwy sprzęt, tak jak smycz i obroża. W Dolomitach zaleca się stosowanie smyczy na szlakach górskich i w miejscach publicznych. Nie zapomnij również o pojemniku na wodę i miskach dla Twojego psa podczas wędrówek.
- Dostosuj aktywności do możliwości swojego psa: przy planowaniu aktywności w górach, bierz pod uwagę umiejętności swojego psa. Niektóre trasy mogą być wymagające lub nieodpowiednie dla pewnych ras lub psów o ograniczonej sprawności fizycznej.
- Zwróć uwagę na pogodę: przed rozpoczęciem wędrówki, sprawdź prognozę pogody. Niebezpieczne warunki atmosferyczne, takie jak burze czy gęsta mgła, mogą być stresujące dla psów.
- Dbaj o środowisko naturalne: podczas podróży z psem, pamiętaj o utrzymaniu czystości. Zbieraj odchody swojego psa i umieść je w odpowiednich pojemnikach. Szanuj przyrodę i pozostawiaj ją tak, jak ją znalazłeś, aby inni podróżnicy również mogli cieszyć się pięknem Dolomitów.
- Pamiętaj o bezpieczeństwie: bezpieczeństwo Twojego psa jest najważniejsze. Upewnij się, że Twój pies jest zaszczepiony, ma ważne oznaczenia, takie jak mikroczip, i nosi identyfikacyjną smyczkę z Twoimi danymi kontaktowymi. Zadbaj również o odpowiednie zabezpieczenie psa w samochodzie podczas podróży.
- Podróżowanie z psem może być wspaniałym doświadczeniem, a Dolomity oferują wiele pięknych miejsc do odkrycia razem z Twoim pupilem. Pamiętaj o odpowiedzialności, szanuj zasady i ciesz się niezapomnianymi chwilami spędzonymi w górach z Twoim wiernym towarzyszem!
Dolomity z psem, to cudowna sprawa. Szlak Tre Cime nie jest wymagający. Piesek da sobie radę 😊 Osobiście spotkałyśmy na szlaku bardzo dużo turystów z psami.
Z Dolomitów jest już całkiem niedaleko do Wenecji. O Wenecji już pisałyśmy w zeszłym roku – zapraszamy do wpisu 🙂
Więcej o Włoszech znajdziesz tutaj: Włochy.
Jeśli podobał ci się wpis i chcesz być z nami na bieżąco, zajrzyj na nasz Instagram.
Leave a Reply